poniedziałek, 13 grudnia 2010

Jestem spragniony...

*
Jestem spragniony swojej śmierci,
ale nie dosłownie. Jestem spragniony

takiej śmierci, w której stworzenie aż się skrzy,
a oczy zapadają się, aż do oczodołów.

Język zamiera, słowo mówione.

Prawdę wymówić można tylko,
nie wypowiadając na głos słów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mile widziane.