*
Zewsząd głosy ludzkie.
Nie rozróżniam żadnych słów,
to akompaniament śmierci tylko.
Nie chcę mówić o śmierci.
Nie chcę nawet myśleć,
ale Ona sama tu jest.
Śmierdzi mi w twarz.
Kiedy leżę na łóżku,
śmierdzi mi w twarz.
Najlżejszy podmuch
woni kwiatów z Twych ust, pomógłby.
Ale Ty też, śmierdzisz mi w twarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mile widziane.