xxx
demonstracja instynktu życia
tkwi w czynnościach fizjologicznych
a w szczególności w seksie
w obozie koncentracyjnym
robić seks w otoczeniu śmierci
to spotkanie z tą demonstrancją
nie uciekniesz przed sobą
hedonizm jest bezużyteczny
ważne są pachnące włosy
na drodze wdychanego powietrza
migotanie w partykularzu
wznoszenie się do uniwersalizmu
wrażenie wiersza jest gdy liście i cząstki
zdają się wrzeć na włóknach połączeń
gdy sensualnie zbliżasz się do motywów życia
usłyszeć można co szepce między słowami
iskrząc się zagęszcza przestrzeń
naszyjniki na szyjach smukłych kobiet
powrozy wokół karków i na pyskach koni
gęsta semantyka lirycznych żywiołów
w małomówności ukryta
w nie chodzeniu nigdzie
w wyciąganym na światło obrazie
czegoś wystawionego przed uwagę
na niepokojącą od archetypów pojedyńczość
rozkładanie puzzelków z wrażeń
wrażenia są jak obietnica poskładania
wszystkiego w niepodzielną całość
ani fizyka ani matematyka
nie znajdą wzoru na poetykę
liryzm oddycha samoistnie chłodno patrząc
Bardziej odbieram ten tekst jako rozprawkę filozoficzną niż wiersz
OdpowiedzUsuńHmm, być może, być może. Ciekawa uwaga, dziękuję za nią. Jednak uprę się, że jest to wiersz, może trochę tylko inny, niż zwykło się traktować wiersze, to o czym one powinny być. W tych wierszach dużo się myśli, ot komplement, że uważa Pan te myśli za godne miana filozoficznych.
UsuńDodam, co nie jest konieczne wcale do tego, by czytać wiersz, lecz jest już raczej głębszą ciekawostką, że te myśli myślą o poecie Czyczu, stąd pojawiają się te wizje seksu i śmierci w obozie koncentracyjnym. To z życiorysu Czycza, już dokładnie tej inspiracji nawet nie pamiętam, czy to z wiersza, czy z jakiegoś eseju.
Usuń