Rozpoczynam publikację mojego najnowszego, dotąd niewydanego tomiku poetyckiego zatytułowanego: Czytając poetów przeklętych. Byłby to w zasadzie czwarty w kolejności pisania. Jednak tomik Zeszyty, który poprzedza ten, postanowiłem pominąć na razie, gdyż przestał mi się póki co podobać. Ostatnio z Ranocą zaczęliśmy też wykorzystywać wiersze z tego tomiku do nowych kawałków. Poezja, którą napisałem do tej książeczki powstała na przestrzeni bodaj półtora miesiąca pewnego lata jakieś cztery lata temu. (potem sprawdzę dokładniej kiedy)
Cóż, sądzę, że jest to najbardziej dojrzała poezja jaką napisałem, dość odmienna od moich wcześniejszych rzeczy. Potem już w zasadzie nic nie napisałem wierszem i jakoś nawet nie mam większego ciśnienia, by jeszcze jakieś wiersze pisać.
Tyle tytułem krótkiego wstępu. Zapraszam do lektury wierszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mile widziane.